Mimo, że czas i okazja wyjątkowa to daruję sobie dzisiaj wszelkie podsumowania. Nie będzie żadnej analizy tego co się już stało i nie odstanie. Będą za to podziękowania najszczersze dla wszystkich osób, które regularnie czy też sporadycznie tutaj zaglądają. Zdradzę Wam kilka planów na najbliższy okres i przede wszystkim złożę życzenia, będę Wam życzyć wszystkiego najlepszego.
Kochani, aż trudno uwierzyć, ale trwające święta, a przede wszystkim zbliżający się nowy 2018 rok będzie już TRZECIM rokiem, w którym możemy się tutaj spotykać. Duma i szczęście rozpiera mi serce. Z każdym kolejnym rokiem przybywa Was, jesteście coraz bardziej otwarci i aktywniej uczestniczycie w życiu tego bloga. Pokazały to chociażby ankiety, które uzupełnialiście. Takie zaangażowanie działa jak perpetuum mobile dla motywacji i mojego zaangażowania.
Rok temu, mniej więcej w tym samym okresie, postanowiłem sobie, że ten rok będzie rokiem decydującym, po którym postanowię, co dalej z blogiem. W tym czasie pojawiło mi się w głowie tyle pomysłów, tyle nowych tematów i projektów, które już zaczynam realizować, że nie wyobrażam sobie kolejnego roku bez Gmale’a. Moja motywacja i chęci sięgają zenitu. Trzymajcie więc kciuki, żeby konsekwentnie do nich nie zabrakło mi w sobie uporu i samodyscypliny.
Wiem, że w świętach można nie lubić kilku rzeczy. Tłok na ulicach, tłok w komunikacji miejskiej, tłok w galeriach, wszędobylski gwar, pośpiech i niedoczas. Za dużo rzeczy do kupienia, za dużo rzeczy do ugotowania, a na koniec za dużo rzeczy do zjedzenia. Prezenty, nieprzemyślane zakupy i za dużo wydanych pieniędzy. Co roku każdego z nas może wyprowadzać to z równowagi. Pamiętajcie jednak, że to nie jest tak, że ktoś sobie kiedyś wymyślił, że tak muszą wyglądać święta. To my decydujemy czy ugotowanie kolejnej potrawy wigilijnej, zrobienie kolejnego ciasta czy kupienie droższego prezentu jest naprawdę, aż tak ważne. A może odpuścić i skupić się na rzeczach ważniejszych? Przez cały rok zagonieni, zapracowani zaniedbujemy nie tylko… okna w sypialni, łazienkę i podłogę w kuchni. Święta to magiczny okres, ale to od nas zależy jakich zaklęć użyjemy, aby takimi się stały.
Pracujecie ciężko, realizujcie się zawodowo, ale równie mocno rozwijajcie swoje pasje, nie zadawajcie sobie ciągle pytań co zrobiłam/em źle, ale co jeszcze mogę zrobić lepiej. Szczęśliwych i spokojnych świąt.
Całuję.
G.
GMALE
fot. Kaja Kajdana
Miejsce: Trattoria Degusti
Za dostarczenie balonów dziękujemy: Balloo
Marynarka – Zara
Golf – Zara
Spodnie – H&M
Buty – Zara