Jeśli miałbym powiedzieć Wam z jaką kurtką kojarzy mi się dzieciństwo, to bez chwili zastanowienia powiedziałbym Wam, że właśnie z zieloną parką. Kiedyś była ona moją uniwersalną kurtką jesienno-zimową. Później przyszedł jednak okres, kiedy sieciówki wzajemnie prześcigały się w masowej ich produkcji i na ulicach codziennie mijałem “ludzi-sobowtórów” ubranych właśnie w ten model kurtki. Od kilku lat więc pomysł, aby zielona parka wróciła do mojej szafy nie wchodził w grę. Zmieniło się to kilka tygodni temu, kiedy wszedłem do salonu Reserved w Galerii Krakowskiej chcąc zobaczyć co zmieniło się pod kątem designu u naszej odzieżowej chluby narodowej. A zmieniło się bardzo dużo… Bo Reserved, które w mojej świadomości bardzo długo nie mogło porzucić łatki marki z potencjałem, która jednak niczym specjalny się nie wyróżnia, chyba wreszcie odnalazła swoje JA.
Moja zielona parka z pozoru nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale… jest ona zdecydowanie dłuższa (zwłaszcza tylna część), ma świetny mocny odcień zieleni oraz co najważniejsze jest kurtką jesienną wykonaną z nieprzemakalnego materiału.
Jeśli będziecie mieli okazje następnym razem zerknąć do Reserved to zróbcie to i zobaczcie sami, że polskie znaczy dobre :)
A Wy macie jakieś elementy odzieży, które kojarzą Wam się z dzieciństwem?
GMALE
fot. Kaja Kajdana
Parka – Reserved
Koszula – Reiss
Spodnie – Zara
Buty – Zalando