Ponad tydzień temu otrzymałem od firmy Remington do zrecenzowania jeden z ich obecnie promowanych modeli trymerów do brody z serii Beard Boss. Linia ma zapewniać idealną stylizację brody o każdej długości dzięki ząbkowanym ostrzom, które są w stanie przyciąć nawet najmniejsze włoski. Przez co umożliwiają dokładne trymowanie i zapewniają idealny kształt brody. Do wyboru mamy 3 modele: Beard Boss Professional, Beard Boss Styler oraz Beard Boss. Ja zdecydowałem się na ten pierwszy i do jego recenzji dzisiaj zapraszam.
Opakowanie
Produkt trafił do mnie w pudełku, które w warstwie wizualnej pozostawia wiele do życzenia, jednak nie ma co narzekać jeśli chodzi o zawartość. Poza trymerem w opakowaniu dostajemy ładowarkę, grzebyk do czyszczenia ostrzy, nakładkę, instrukcję obsługi, kartę gwarancyjną oraz dość obszerną książkę ze wszystkimi produktami marki. Jest to o tyle fajna rzecz, że wszystkie produkty Remingtona służące do pielęgnacji włosów, strzyżenia, golenia czy depilacji możemy znaleźć w jednym miejscu.
Wygląd
Sam trymer jest dość niepozorny, nie dajcie się jednak zmylić. Jego smukła budowa i antypoślizgowy materiał, z którego wykonana jest jego górna część sprawiają, że wyjątkowo dobrze trzyma się go w dłoni i równie dobrze prowadzi. Jego waga jest praktycznie nieodczuwalna. Niestety jest także druga strona medalu. Antypoślizgowe właściwości sprawiają, że materiał jest mało odporny na ścieranie, po kilku użyciach widoczne są na nim mało estetyczne rysy. Co więcej nie nadaje się on do czyszczenia przez wszystkie rodzaje ściereczek, gdyż bardzo łatwo zostawiają na nim włókna.
Dla kogo
Największą zaletą trymera jest jego uniwersalność. Zaopatrzyć się w niego może tak samo osoba taka jak ja, która nie nosi pełnego zarostu na co dzień, a tylko czasem zdarza jej się go zatrzymać na dłużej. Trymer będzie odpowiedni również dla brodacza, który ma zdecydowanie inne potrzeby i pielęgnacja jego zarostu odbywa się w inny sposób.
Nakładki i ostrze
A to wszystko dzięki 11 ustawieniom długości ostrza. Bez nakładki mamy możliwość regulowania zarostu na 0,4 mm lub 1 mm. Idealne rozwiązanie dla osób mojego pokroju. Jeśli natomiast zależy Wam na zatrzymaniu czegoś dłuższego wystarczy, nałożyć nakładkę, której zakres długości waha się od 1,5 mm do 18 mm. Nie ma zatem znaczenia jaki styl preferujemy, trymer od Remingtona każdej brodzie da radę.
Kolejnym mocnym atutem trymera jest pokryte tytanem i zaokrąglone ostrze, które nadaje się do czyszczenia pod bieżącą wodą.
Ładowanie
Mój poprzedni trymer musiał ładować się kilka godzina, a energii wystarczało mu zaledwie na kilkanaście minut nieustannej pracy. Na pewno znacie to irytujące uczucie, kiedy musicie szybko zebrać się do pracy i chcecie się ogolić, a maszynka ledwo dyszy. Z tym produktem podobny problem Was nie spotka, bo po czterogodzinnym ładowaniu może pracować nawet do 50 minut ? po 10 minut na każdy dzień tygodnia. Co więcej wskaźnik naładowania sprawi, ze nie spotka nas nieprzyjemne rozczarowanie.
Podsumowując trymer Beard Boss Professional to produkt godny polecenia zwłaszcza osobom, które do tej pory nie miały okazji korzystać z tego typu urządzenia. Łatwość i przyjemność użytkowania sprawi, że po paru podstawowych goleniach sami zechcecie poeksperymentować i spróbować bardziej ambitnego wzoru. I o to właśnie chodzi! A jeśli wam nie wyjdzie, no cóż każdemu się zdarza, szybko odrośnie.
A najlepsze na sam koniec…
Jeśli do 15 czerwca zakupicie jeden z produktów z serii Beard Boss macie możliwość wzięcia udziału w szkockim wyzwaniu, w którym do wygrania są świetne nagrody, w tym nagroda główna wyjazd do Szkocji z Kamilem Pawelskim, lepiej znanym jako Ekskluzywny Menel. Po wszystkie szczegóły zapraszam tutaj.
Wpis powstał we współpracy z firmą Remington Polska.
GMALE
fot. Kamil Gomulski