Forum Przestrzenie

Gmale, Grzegorz Paliś, Blog o modzie męskie, Forum Przestrzenie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

 

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie

GMALE by Grzegorz Paliś, blog o modzie męskiej, Forum Przestrzenie, jedzenie w Krakowie


Forum Przestrzenie

Fortuna Wiśniowa, najlepsza pizza na cienkim cieście, leżaki nad Bulwarami Wiślanymi, teren opuszczonego hotelu, a czasem nawet projektor zawieszony nad Wisłą? Mówi Wam to coś? Poprzedni wpis poświęciłem walorom zewnętrznym Hotelu Forum, jego architekturze oraz sentymentalnej ?osobowości?. Tym razem czas na coś bardziej nowoczesnego i optymistycznego ? Forum Przestrzenie.

Od samego początku miejsce wzbudzało ogromne zainteresowanie ? głównie ze względu na ciekawą lokalizację ? stawiano mu wielkie oczekiwania, choć nie do końca było wiadome czego się po nim spodziewać. Kilka miesięcy temu Przestrzenie obchodziły swoje 2. urodziny. W ciągu tych dwóch lat zmieniło się naprawdę sporo. Forum stało się już nie tylko miejscem gdzie w niepowtarzalnej atmosferze można świetnie zjeść, ale zyskało także dodatkową rolę ? inkubatora mody, designu i muzyki alternatywnej. Unsound, Sacrum Profanum, targi mody i designu, koncerty, sklepy z hipsterskimi ciuchami, a ostatnio nawet psi fryzjer ? kreatywna wyspa

Forum kwitnie, a wszyscy pesymiści, którzy nie wierzyli w powodzenie tego miejsca, przecierają oczy z niedowierzania. I tylko jedna jedyna rysa na tym bajkowym krajobrazie psuje cały wizerunek ? obsługa klienta? a raczej jej brak. Ilość anegdot i zabawnych choć nieprzyjemnych historii, które spotkały mnie w tym miejscu ze strony personelu jest niezliczona i mam wrażenie, że będzie ich jeszcze więcej, bo w tej kwestii od samego otwarcia nie zmieniło się dosłownie nic.

Godzina 9.00 to idealna pora aby odwiedzić to miejsce: cisza, święty spokój, zapach świeżo wyciskanych pomarańczy i  parzonej kawy, nic tyko siadać? i brać sie za robienie zdjęć! Serdecznie dziękuję za udostępnienie lokalu właścicielom Przestrzeni, szkoda że właściciele hotelu nie wykazali się podobną inicjatywą?

Outfit

Do tej pory na blogu pokazywałem przede wszystkim kapelusze, głownie dlatego że posiadam ich zdecydowanie najwięcej. Nie tak dawno jednak trafił w moje ręce ten oto klasyczny kaszkiet. Mogę powiedzieć, że gdyby miał odrobinę ciemniejszy kolor to byłby ideałem. Materiał ma już swoje lata, a  mimo wszystko wcale się nie ściera. Nie jestem przekonany, że tego typu nakrycie głowy pasuje wszystkim, trzeba wiedzieć jak ?go nosić? i trafnie łączyć z resztą ubioru. Sam posiadam niewiele rzeczy, które dobrze się z nim komponują, dlatego też rzadko go zakładam.

O butach, które kupiłem na obecnie trwającej wyprzedaży jeszcze napiszę, ale muszę uchwycić je na lepszym zdjęciu, żebyście wiedzieli o czym mówię.

Biała koszula w ciemna kratę, znalazła się parę miesięcy temu na liście rzeczy do wyrzucenia ze względu na olbrzymi kołnierz, który nawet w połączeniu z grubym krawatem rzucał się w oczy. Sentyment jednak nie pozwolił mi jej tak po prostu wyrzucić, bez dania ostatniej szansy. Postanowiłem więc, że oddam ją we właściwie ręce i pozbędę się elementu, który najbardziej mi w niej przeszkadzał ? wystarczyło kilka cięć i pociągnięć igły z nitką, aby z nie najfajniejszego kołnierza zrobić całkiem fajna stójkę. Czasami taka z pozoru niewielka zmiana może zdziałać cuda. Czego efekty przedstawiam poniżej.

PS. Ten zabytkowy Jaguar jeszcze nie jest mój, ale dzięki serdeczności mechaników z Forum poczułem się choć przez chwilę jego właścicielem.


fot. Kaja Kajdana

Koszula – No name

Spodnie – Pull&Bear

Buty – Zara

Kaszkiet –  C&A