Nasz wyjazd do Leśniakówki na początku listopada okazał się strzałem w 10-tkę. Udało nam się uchwycić uroki pięknej, złotej i słonecznej jesieni w Polsce. Stanowczo za rzadko taką pogodę widujemy w mieście.
Bordowy sweter
Bordowy sweter trochę przez przypadek okazuje się być sygnałem przypominającym, że nadchodzi pewien wyjątkowy okres w roku. Sweter pochodzi z obecnej kolekcji Zary. Jest wykonany z wełny merynosa, ale raczej takiej podrabianej. Szczerze wątpię, że sieciówkowa wełna merynosa ma cokolwiek wspólnego z tą prawdziwą. Nie można mu jednak odmówić dobrego kroju (Zara zawsze pod tym względem wygrywa), mocnego rubinowego koloru oraz ciepła.
Dodatki
Połączyłem go z czarnym chinosami z H&M, które też są specyficzne, ponieważ nie mają w sobie ani jednego % elastyny, przez co nie naciągają się nawet o milimetr. Bywa to kłopotliwe. Dodatki to męskie brogsy z przed dwóch lat, których jakości jestem pod wrażeniem, bo chodzę w nich bardzo często oraz nowy zegarek od Lacoste. Zegarek ma grantowy, zamszowy pasek, białą tarczę oraz czerwoną “sekundówkę”. Tworzy tym samym zgrabne połączenie ze swetrem. Skarpety to także świąteczny już dodatek do stylizacji.
GMALE
fot. Kaja Kajdana
Sweter – Zara
Spodnie – H&M
Zegarek – Lacoste