Jesienny trencz + Zegarek Aztorin

Tak dawno mnie tutaj nie było, że nie wiem, od czego zacząć. Zacznę więc może od początku. Przytłoczony pracą? To mało powiedziane. Nie wyrabiający na zakrętach? To też niewiele. Spuszczam jednak zasłonę milczenia na ten okres i dzisiaj zabieram Was do nowo odkrytego przeze mnie miejsca. 30 minut za Krakowem znajduje się jeden z największych straganów z dyniami i dynio-podobnymi, które na jesień kwitną i pachną tym, co ta pora roku ma najlepszego do zaoferowania. Zapraszam do Jedynie, zapraszam na pierwszy tegoroczny jesienny post :)

Trencz

Ostatnio stwierdziłem, że trencz to najbardziej nieprzydatna jak na polskie warunki część garderoby. Bo zanim zrobi się na tyle jesiennie, że chce się go ubrać, to po tygodniu jest już na tyle zimno, że nie chce się nawet o nim myśleć. Na wiosnę sytuacja wygląda podobnie. Daję jednak szansę tegorocznej jesieni na odczarowanie tego stereotypu. I wszystko wygląda na to, że wzięła się już za robotę! :)

Buty

Biało-szare sneakersy z Massimo Dutti, na wyższej niż standardowa (a jakże!) podeszwie. Wzbraniałem się, wzbraniałem no i kupiłem. Cały ja. Nie żałuję jednak niczego. Buty w tym kolorze i w takim stylu są totalnie uniwersalne. Więcej takich rzeczy w szafie poproszę.

Zegarek Aztorin

To mój pierwszy model w takim kolorze. Na początku traktowałem go z pewną rezerwą, nie jest to mój ulubiony kolor zegarka, trzeba mu jednak przyznać, że do jesiennych, ziemno-piaskowych stylizacji nadaje się doskonale. Jest dość niepozorny i nie świeci jak… wiecie co. Ale to akurat dobrze, wręcz bardzo dobrze. No chyba, że lubicie, kiedy na początku wchodzi Wasz zegarek, a dopiero później Wy. Ja nie lubię i z tym zegarkiem nie ma tego problemu. Dobrze pasuje do casualowych stylizacji, ale też do tych o wyższym stopniu formalności. Podobno świetnie odnajduje się w otoczeniu dyń :)

Jeśli bylibyście zainteresowani jego zakupem, to obecnie na stronie Apart możecie go nabyć w promocyjnej cenie. Zerknijcie i dowiedzcie się o nim więcej TUTAJ.

Zapraszam do obejrzenia zdjeć z naszego jesiennego wypadu na dynie :)

fot. Kaja Kajdana

miejsce: Jedynie

Płaszcz – Bershka

Sweter – Zara

Spodnie – Mango

Zegarek – Aztorin

Buty – Massimo Dutti